A A A

Z Książką na Walizkach 2012 - spotkanie z Anną Czerwińską-Rydel

...Dowiedziałam się, że przyjeżdża. Nie z telewizji - bo przecież nie mamy telewizora. Nie z internetu, bo komputera na naszym zamku też chwilowo nie ma (tata mówi, że musi podłączyć jakieś kable). Po prostu - powiedziała mi o tym pani z biblioteki. Lubi mnie, bo często przychodzę i wypożyczam książki, albo po prostu sobie siedzę i patrzę, jak pracuje, wypełnia karty i uśmiecha się do mnie. Jak pani mi o tym powiedziała, to przeszedł mnie dreszcz. Sama nie wiem, ze strachu czy z radości...Poznam ją! Żywą, prawdziwą! Wiem o niej tylko tyle, ile napisali na okładkach z tyłu jej książek - że jest muzykiem, pedagogiem, no i pisarką oczywiście. Napisała o Chopinie, Korczaku, Marii Skłodowskiej i Janie Heweliuszu. Może o czymś jeszcze, nie pamiętam. No i o mnie, dziewczynce o nietypowym imieniu - Ludwisia. O moim zamku, na którym mieszkam z rodzicami. O tym, jak wieczorami gramy i śpiewamy przy kominku. O muzyce, instrumentach i wielu tajemniczych dźwiękach. Więc czekam na nią niecierpliwie, żeby zobaczyć, jaka jest. Zapytać, o czym teraz pisze, i opowiedzieć jej o wszystkim, co się u nas dzieje. Ciekawe, czy wie, jak bardzo się cieszę, że mnie wymyśliła...
Fragment książki "Ludwisia z Tajemniczych dźwięków".